Jak dbać o formę na wyprawach motocyklowych. Trening Fitness “a la” MotoBirds
Jesteśmy pewni, że większość motocyklistów podróżujących na dalekie wyprawy w jakimś momencie zadała sobie to pytanie: jak, do diabła, utrzymać przynajmniej odrobinę formy podczas długich i wyczerpujących wypraw. Nie oszukujmy się – siedzenie na motocyklu przez wiele godzin każdego dnia tak naprawdę nie może być traktowane jako ćwiczenia sportowe, chyba że jesteś zawodnikiem wyczynowym enduro lub motocross. Na wyprawach motocyklowych jest mało czasu, aby zadbać o siebie i formę. Wiemy jednak, że regularne dbanie o formę fizyczną jest niezwykle ważne i może być też bardzo przyjemne.
A zatem gdy nie siedzimy na motocyklu, mamy przygotowany nasz własny trening, który możemy wykonać w każdym miejscu na świecie i w każdych warunkach. Dla nas to bardzo ważne, że możemy utrzymać choć minimalną formę i wiemy jak dbać o nią na wyprawach motocyklowych!
Jak dbamy o formę podczas naszych wypraw? Nasz codzienny trening fitness “a la” MotoBirds
Jesteśmy przyzwyczajeni do łączenia fitness z siłowniami i użyciem dodatkowego sprzętu / maszyn sportowych. Sprawdziliśmy na własnej skórze, że wcale tak nie musi być. To dobra wiadomość, ponieważ będąc w trasie, znalezienie lokalnej siłowni nie jest tym, o czym w ogóle myślimy na koniec długiego dnia w siodle!
Na wyprawach motocyklowych najczęściej nie ma siłowni pod ręką, zorganizowanych zajęć sportowych, a ponadto zmieniamy lokalizację praktycznie codziennie.
Nie oznacza to, że jesteśmy skazani na bycie zmotoryzowaną wersją leniuchów, z obolałymi plecami, miękkimi brzuchami i innymi dolegliwościami! Pasja do wypraw motocyklowych nie musi oznaczać gorszej kondycji fizycznej. Wystarczy odrobina motywacji, 30-45 minut dziennie i inwestycja w jeden gadżet, który zostanie z tobą na lata, i który zawsze możesz wziąć na wyprawę. Brzmi nieźle? Przeczytaj ten artykuł do końca, żeby dowiedzieć się jak dbać o formę na wyprawach motocyklowych.
W tym artykule podzielimy się tym, czego nauczyliśmy się na temat dbania o kondycję w trasie, jak to robimy i ile czasu nam to (naprawdę) zajmuje.
Wyzwanie: jak dbać o formę
Ekipa MotoBirds spędza kilka miesięcy w roku w trasie, prowadząc wyprawy motocyklowe na różnych kontynentach lub jeżdżąc na własne motocyklowe ekspedycje.
Nigdy nie chcieliśmy i nie mieliśmy zamiaru patrzeć jak nasza forma powoli topnieje, żeby w końcu zniknąć. Mamy też wewnętrzną potrzebę dbania o kondycję, choćby po to, by prowadzić naszą działalność. Innymi słowy, dobrze wiemy, że jeśli nie utrzymamy formy, to po prostu nie będziemy mogli na dłuższą metę prowadzić wypraw motocyklowych. Jazda na motocyklu przez kilka tygodni z rzędu, w różnych warunkach, często w skrajnych temperaturach, wymaga wytrzymałości.
Jesteśmy również fanami innych, “poza motocyklowych” aktywności na świeżym powietrzu, które wymagają dobrej kondycji. A co najważniejsze jesteśmy zdania, że możemy w pełni cieszyć się życiem, tylko będąc w dobrej formie.
Trening Fitness a la MotoBirds
Przez lata mieliśmy okazję wypróbować różne możliwości wykonywania treningu w trasie i sprawdzenia na własnej skórze jak dbać o formę podczas wypraw motocyklowych. Wiemy również jakie jest to trudne i wymagające samodyscypliny! Wydaje nam się, że w końcu znaleźliśmy praktyczne, a co ważniejsze realistyczne rozwiązania. Nie przedstawimy tutaj szczegółowego planu treningu. W końcu nie jesteśmy trenerami fitness! Raczej opowiemy Ci, jak my dbamy o formę i jakich gadżetów używamy oraz ile czasu nam to w praktyce zajmuje.
Musi być krótko
Na wyprawach jesteśmy zajęci od rana do wieczora: śniadanie zwykle zaczyna się o 7-7:30. Oprócz tego musimy sprawdzić motocykle, nasmarować łańcuchy, przygotować się na dzień itp. Jeśli nie zrobimy naszego programu treningowego przed śniadaniem, to potem już się zazwyczaj nie uda. Nasze ćwiczenia muszą więc być krótkie – nie mamy za dużo czasu, maksymalnie godzinę.
Potrzebujesz tylko 45 minut
Dostosowaliśmy nasze ćwiczenia do możliwości czasowych – nasz trening trwa najczęściej do 45 minut. Rozpoczynamy z samego rana, od razu po wstaniu z łóżka. Czasami jest to naprawdę trudne, ale nie przejmujemy się tym. Mamy świadomość jak ważne jest, aby to po prostu zrobić. Jeśli zaprzestaniemy regularnych ćwiczeń, powrót do formy byłby naprawdę bardzo trudny. Dlatego staramy się być konsekwentni i najczęściej udaje nam się w miarę utrzymać regularność w treningu i w naszych staraniach jak dbać o formę podczas wypraw motocyklowych.
Gadżety – pomoce treningowe
Co naszym zdaniem najlepiej się sprawdza na „wyprawowych treningach”?
Nie wyruszamy w podróż bez naszego zestawu TRX (TRX-suspension trainer) wraz z wyposażeniem do mocowania go na drzwiach lub w innym, stałym punkcie, w którym można go bezpiecznie zahaczyć (np. gałąź drzewa, belka pod dachem). Ten model TRX jest bardzo wytrzymały i można go naprawdę łatwo spakować, a przede wszystkim nie zajmuje dużo miejsca i mieści się w naszym motocyklowym bagażu.
Do zachowania formy na wyprawach motocyklowych potrzebujemy 3 rodzaje ćwiczeń.
Stretching / rozgrzewka: 15 minut
Stretching jest jednym z najważniejszych elementów każdego treningu. Elastyczne stawy i mięśnie pomagają zapobiegać kontuzjom. Wszyscy to teoretycznie wiemy. Z praktyką bywa jednak różnie… Ćwiczenia rozciągające są często tymi najbardziej znienawidzonymi, ale są jednak niezbędne.
TRX oferuje mnóstwo ćwiczeń, które jednocześnie wzmacniają mięśnie głębokie (więcej o tym później) i pomagają się rozciągać. Elastyczne ciało to podstawa, która wspiera wszystko inne.
Równie ważna dla formy na wyprawach motocyklowych jest dla nas krótka sesja jogi. Nie musi trwać długo: nawet 15 minut zaraz po przebudzeniu zdziała cuda. Ważna jest regularność. Do jogi przyda się mata, ale jeśli jej nie masz wystarczy koc lub duży ręcznik… A to zawsze się znajdzie pod ręką. Nasza mata do jogi najczęściej jest z nami. Ale jeśli wyprawy wiążą się z biwakowaniem i nie mamy miejsca na matę, to używamy to, co akurat mamy.
Wskazówka: sesję jogi wykonujemy na zmianę ze stretchingiem TRX i taki układ bardzo nam się dobrze sprawdza w temacie dbania o formę na wyprawach motocyklowych.
Trening siłowy: 30 minut
Regularny trening siły nie oznacza przemiany w sobowtóra Silvestera Stallone’a na motocyklu, pełnego rozbudowanych mięśni.
Raczej mamy na myśli pracę nad mięśniami głębokimi, które pozwalają Twojemu ciału prawidłowo funkcjonować i uniknąć kontuzji. Są to mięśnie wokół miednicy i kręgosłupa. Te mięśnie posturalne utrzymują kręgosłup na miejscu i utrzymują prawidłową postawę. Silne mięśnie głębokie zapewniają lepszą równowagę i stabilność. Regularne, przemyślane ćwiczenie mięśni głębokich skutkuje lepszą ogólną sprawnością.
TRX jest jedynym narzędziem, którego używamy do regularnego treningu mięśni głębokich i według nas świetnie się sprawdza. Wykonujemy 30-minutowy zestaw ćwiczeń co drugi dzień, który zawsze obejmuje ćwiczenia mięśni brzucha i pleców.
W naszym przypadku najlepszy efekt dają naprzemienne ćwiczenia angażujące różne grupy mięśni: na przykład sekwencja ćwiczeń na mięśnie brzucha, po której następuje ćwiczeń na plecy, a potem na nogi. W ten sposób można zminimalizować czas treningu i wykonać maksymalną liczbę ćwiczeń w 30-minutowym interwale.
Najlepsze w sesjach TRX jest to, że gdy już rozwiniesz pewną siłę mięśni, to praktycznie nie ma ograniczeń co do tego, jakie ćwiczenia można wykonywać i jak można je łączyć.
Kiedy znudzą nam się dobrze już znane ćwiczenia, inspirację do nowych kombinacji czerpiemy z kanałów YouTube lub aplikacji do ćwiczeń. Wymyślamy nowe zestawy ćwiczeń, integrując różne grupy mięśni. To powoduje, że trening jest zawsze interesujący i jednocześnie wymagający.
Wreszcie, posiadanie „upartego” partnera treningowego, który ma te same cele, to najlepszy sposób do utrzymania motywacji! Ola i Guy idealnie potwierdzają tę zasadę dbania o formę na wyprawach motocyklowych.
Wytrzymałość
Jeśli chodzi o wytrzymałość, zła wiadomość jest taka, że niestety nie ma magicznej recepty… Jeśli w pobliżu dostępna jest woda o akceptowalnej temperaturze, pływamy. Ewentualnie staramy się zrobić trening biegowy raz lub dwa razy w tygodniu, ale niestety nie wszędzie się da. Kiedy kończymy wyprawę lub robimy sobie przerwę od jazdy motocyklami, wracamy do biegania lub jazdy na rowerze. Póki co, w miarę bezboleśnie odzyskujemy utraconą na wyprawach wytrzymałość, ale nie jest to łatwe.
Uczestnicy wypraw MotoBirds często pytają o możliwość przyłączenia się do naszych treningów, gdy widzą, jak ćwiczymy. Więc na wyprawach często zdarza się, że ćwiczymy razem. Jest to bardzo przyjemne dla całej ekipy i dodatkowo motywujące.
Jeśli pojedziesz z nami na wyprawę, mamy nadzieję, że zechcesz dołączyć do naszych porannych treningów. Wrócisz do domu nie tylko ze wspomnieniami z wyprawy życia, ale być może również bardziej wysportowany niż przed wyjazdem! A na pewno dowiesz się jak dbać o formę na wyprawach motocyklowych!
Subskrybenci newslettera dostają więcej!
Dołącz do Uskrzydlającego Newslettera MotoBirds, a co dwa tygodnie podrzucimy Ci na maila garść praktycznych wskazówek, inspiracje, ciekawe publikacje czy bieżące informacje ofertowe, które sprawią, że będziesz bliżej zrealizowania swoich podróżniczych marzeń.