Marzysz o wyprawie motocyklowej do Ameryki? Wiemy jakie miejsca warto odwiedzić i dlaczego

lip 22, 2022

Zanim wyruszysz na wyprawę motocyklową do Ameryki, powinieneś wiedzieć, jakie miejsca warto odwiedzić i dlaczego. Przedstawiamy zatem nasz subiektywny i skandalicznie krótki ranking MotoBirds. Te miejsca w Ameryce każdy zapalony motocyklista powinien odwiedzić chociaż raz w życiu.

Ushuaia

 

Ushuaia to miasto w Argentynie, leżące na Ziemi Ognistej. Położone z jednej strony nad kanałem Beagle i otoczone ostrymi szczytami Cinco Hermanos i Monte Olivia z drugiej, jest najbardziej wysuniętym na południe miastem na świecie. Dalej jest już tylko Antarktyda i geograficzny biegun południowy. Nie dziwi zatem fakt, że to właśnie z tego miejsca wyrusza 90% wypraw na podój bieguna południowego. 

Pierwszym Europejczykiem, który w 1520 r. dotarł do Ziemi Ognistej, był Ferdynand Magellan. Zaznaczamy, że nazwa Ziemia Ognista nie ma nic wspólnego z wodą ognistą. Pochodzi od dużych ognisk, rozpalanych przez rdzenną ludność, wokół których koncentrowało się życie społeczne. Sama nazwa Ushuaia w miejscowym języku oznacza „zatoka u krańca”.

Położenie Ushuaia, trudno dostępne i odizolowane od reszty kraju, spowodowało, że w latach 20 XX wieku powstała tu kolonia karna. Już w pierwszych latach jej funkcjonowania zbiegło kilkoro więźniów, więc ostatecznie więzienie zamknięto w 1947 roku. Budynek i historia tego miejsca okazały się jednak na tyle atrakcyjne, że więzienie stało się atrakcją turystyczną, wokół której rozrosło się miasteczko liczące ok. 70 tys. mieszkańców.

Warto wspomnieć też o tym, że pierwszy park narodowy, który powstał w Argentynie, w 1960 roku zlokalizowany jest również tutaj. To Park Narodowy Ziemi Ognistej, w którym można podziwiać surowe krajobrazy, wysokie góry, polodowcowe jeziora i krystalicznie czyste wodospady.

jakie miejsca warto odwiedzić i dlaczego
Ushuaia
Directions from Ushuaia

Salar de Uyuni – solna pustynia

 

Jest to jedyne miejsce na Ziemi widoczne gołym okiem z Księżyca! Ogromna, biała równina o powierzchni ponad 10 500 km² położona w Boliwijskich Andach jest najwyższą i najrozleglejszą solną pustynią. Sól nadaje jej niezwykły kolor. Do tego otoczenie wysokich gór i wulkanów sięgających 5 000 metrów n.p.m. sprawia, że to jedyne takie miejsce na Ziemi.

Pokrywa solna ma grubość kilku metrów i jest ukształtowana z 10 miliardów ton półpłynnej solanki. Każdego roku wydobywa się tu ok. 20 ton soli. Na terenie pustyni solnej znajduje się też wyspa Incahuasi (rybia wyspa), gdzie można zobaczyć kaktusy, pozostałości rafy koralowej i skamieliny. Do rezerwatu przyrody Eduardo Avaroa przyciągają z kolei kolorowe jeziora, gorące źródła i gejzery.

Solnisko jest pozostałością po wyschniętym słonym jeziorze i mieści się na wysokości 3653 metrów n.p.m. W porze deszczowej trwającej od grudnia do marca tworzy się tu cienka warstwa wody dająca efekt lustra. Przestrzeń i cisza potęgują niezwykły wpływ, jaki to miejsce wywiera na zmysły. Tutaj nic nie ogranicza, nawet niebo, bo i tak czujemy się, jakbyśmy latali.

MotoBirds Team Aleksandra Trzaskowska
przejazd motocyklem przez Salar de Uyuni

Ruta de las Lagunas – dla tych, co kochają wyzwania

 

Ruta de las Lagunas na Altiplato, Boliwijskim płaskowyżu Andów, to trasa przez jasne laguny zamieszkałe przez tysiące flamingów i otoczone ośnieżonymi wulkanami. To nie jest trasa dla ludzi o słabych nerwach. Im cięższy motocykl, tym trudniej jest się tu poruszać ze względu na warunki terenu. 

Teren ten to Park Narodowy o delikatnym ekosystemie. Trzeba zachować bilet wstępu, bo na trasie znajdują się punkty kontrolne. Ważna jest wcześniejsza aklimatyzacja, bo niektóre szlaki znajdują się na wysokości 5000 metrów n.p.m. Trasa jest trudna, jednak piękna i warta zobaczenia. Należy do naszych ulubionych.

przelecz Khardungla w Himalajach
wyprawa mtocyklowa MotoBirds

Pustynia Atacama i Panamericana – przestrzeń i czyste niebo 

 

W północnej części Chile położone jest najsuchsze miejsce na Ziemi. Mowa o ciągnącej się na długości ponad 1000 km wzdłuż Pacyfiku, Pustyni Atacama. Poruszając się słynną, notabene najdłuższą drogą na świecie, czyli Panamericana nie zobaczysz bujnej roślinności. Może poza porostami, które potrafią pobierać wodę prosto z mgły. Oczywiście mówimy o terenie pustyni, bo sama droga przebiega przez 15 państw, a jej odnogi dochodzą do kolejnych trzech. 

Odwiedzając Pustynię Atacama, trzeba być przygotowanym na ekstremalne różnice temperatur. Wprawdzie jest to dość chłodna pustynia, w lecie średnia temperatur to 18 stopni C, jednak w południe słupki na termometrach mogą pokazać nawet 50 stopni C. W ciągu zaledwie godziny temperatura tutaj potrafi obniżyć się aż o 40 stopni C, co dla organizmu stanowi nie lada wyzwanie. Tym bardziej że poruszamy się po terenach zróżnicowanych pod względem wysokości.

Pomimo tak ekstremalnych warunków i miejsc, gdzie ostatni deszcz odnotowano ponad czterysta lat temu, ludzie zamieszkują te tereny już od ponad 2500 lat. Miejscowi nauczyli się jak pozyskiwać wodę pitną z mgły za pomocą specjalnie zaprojektowanych tzw. harf. Te drewniane ramy z naciągniętymi strunami powodują skraplanie wody. Sprytne.

Z ciekawostek: to tu naukowcy chętnie obserwują niebo ze względu na ilość bezchmurnych dni w roku. Kręcono tu również część scen do Jamesa Bonda „Quantum of Solance”, a co bardziej sceptyczni uważają, że również sceny lądowania Amerykanów na Księżycu nakręcono właśnie tutaj. Również tędy przejeżdżał kultowy rajd Dakar, co dla motocyklisty jest nie lada gratką.

przelecz Khardungla w Himalajach
wyprawa mtocyklowa MotoBirds

Mano del Desierto w Chile – rzeźba słynna na całym świecie

To blisko 12-metrowa rzeźba dłoni stojąca na Pustyni Atacama, około 100 km od Antogafasta. Rzeźbę stworzył Chilijski artysta Mario Irarrázabala w 1992 roku. Ręka wygląda tak, jakby wyciągał ją ktoś zagrzebany na pustyni w poszukiwaniu pomocy. Rzeźba szybko stała się jednym z najczęściej odwiedzanych miejsc w Chile. 

Niestety nie ma sposobu na wandali, którzy pomimo tego, że rzeźba jest ustawiona na najsuchszej pustyni świata w dodatku na wysokości powyżej 1000 metrów n.p.m. i tak przyjeżdżają tu, aby pokryć ją napisami. Rzeźba jest restaurowana dwa razy w roku. Niestety to walka z wiatrakami.

Druga, podobna rzeźba tego artysty powstała 10 lat wcześniej na urugwajskiej plaży. Ma stanowić przestrogę przed lekceważeniem zagrożeń związanych ze zbyt beztroskimi kąpielami. Obie rzeźby sprawiają, że całość ma wymiar mistyczny. Tym bardziej szkoda, że są niszczone przez turystów. I tym bardziej warto zobaczyć choć jedną z nich na własne oczy, zanim ulegną trwałemu zniszczeniu (oby nigdy!).

Wiesz już, jakie miejsca warto odwiedzić i dlaczego?

 

Pokazaliśmy Ci wspaniałe miejsca, które warto odwiedzić. Mamy też nadzieję, że również pokazaliśmy Ci, dlaczego warto je zobaczyć. Ekipa MotoBirds była w każdym z tych miejsc i potwierdzamy z naszego doświadczenia, że taka podróż może zmienić Twoje życie. A już na pewno sposób patrzenia na świat. 

Tak wiemy, są to miejsca, gdzie zaglądają turyści. Nie chwaląc się, skutkiem ubocznym tego, że planujemy wyprawy na miejscu, jest to, że mamy swoje sztuczki na uniknięcie tłumu. Zazwyczaj skuteczne. Tak, mamy doświadczenie w podróżowaniu na motocyklach i nie wahamy się go użyć na naszych zorganizowanych wyprawach, nie tylko do Ameryki.

Z drugiej strony rozumiemy też tych, co chcą sobie być „sterem, żeglarzem, okrętem” i wszystko muszą sami. Z tym że nie da się samemu przepłynąć Oceanu z motocyklem na plecach, więc i tu służymy pomocą i doświadczeniem. Umiemy transportować pojazdy. Mamy nawet autorskie klatki, a gdyby pakowanie motocykli do transportu było dyscypliną olimpijską – podium należy do nas. Zresztą o tym już pisaliśmy na blogu, o tutaj.

Czujesz, że z MotoBirds jest Ci po drodze? Zajrzyj na stronę główną i zdecyduj, czy zaczynamy znajomość od wspólnej wyprawy, czy poznamy, się transportując Twój motocykl.

KOSZYK0
Brak produktów w koszyku!
...
Kontynuuj zakupy